2 grudnia, 2017
Witajcie!
To już ostatni dzień naszego obozu. Przedpołudnie spędziliśmy bardzo naukowo. Niestety nikt nie miał chwili wolnej od zajęć. W obozowej rzeczywistości nie istnieje coś takiego jak „czas wolny”, więc ciągle nas czymś katują, jak nie matematyka to fizyka, ewentualnie angielski (mat-fiz), a przyrodnicy wszystko po kolei i do tego jeszcze biologia i geografia.
Zaraz po obiedzie klasa druga z okazji Światowego Dnia Waliki z AIDS miała pogadankę profilaktyczną.
Po południu w trosce o swoją formę duchową, musieliśmy się wykazać kondycją fizyczną pokonując dziesięciokilometrową trasę do cerkwi w Polanie (tylko chętni!). Po mszy ksiądz wyszedł do nas i opowiedział nam kilka lokalnych, mrożących krew w żyłach historii między innymi o morderstwach, cmentarzach i niedźwiedziach podkradających jabłka z sadów.A wieczorem pidżama party (karaoke i film).
Jutro wracamy
Do zobaczenia w Wolbromiu.